Nowa ustawa Prawo zamówień publicznych (p.z.p.) wydaje się być aktem skierowanym do inżynierów, urzędników i prawników. Zwróćmy jednak uwagę na rolę, jaką odgrywa w naszym życiu np. własność komunalna i infrastruktura drogowa, utrzymywana i unowocześniania właśnie w oparciu o system zamówień publicznych. Warto zatem zainteresować się nowym aktem prawnym. Dotyczy on bowiem naprawdę wielu segmentów rynku.
Nowa ustawa p.z.p. w miejsce labiryntu nowelizacji
Projekt nowej ustawy p.z.p., obecnie będący już uchwalonym aktem prawnym, ma na celu kompleksowe uregulowanie materii zamówień publicznych tak, aby treść poszczególnych przepisów lepiej odpowiadała realiom rynku i praktyki organów administracji publicznej niż licząca sobie już 15 lat i uchwalona w innych realiach gospodarczych i otoczeniu prawnym ustawa z 29 stycznia 2004 roku.
Nowe p.z.p. ma być również odpowiedzią na wyzwania określone w Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. W akcie tym wskazano, że zamówienia publiczne są obszarem, którego usprawnienie przyczyni się do zagwarantowania stabilnego wzrostu PKB Polski, a to dzięki prowadzeniu zrównoważonej polityki gospodarczej, sprzyjającej likwidacji zjawiska wykluczenia gospodarczego. Wartość zamówień udzielanych według procedur unormowanych w Prawie zamówień publicznych w samym roku 2017 wyniosła ok. 163 mld zł, co stanowi ok. 8,23 % PKB. Przybliżona całkowita wartość zamówień publicznych, z uwzględnieniem tych udzielanych poza postępowaniami określonymi w ustawie, wyniosła w roku 2017 234,6 mld zł (Uzasadnienie, s. 2). W niektórych branżach zamówienia publiczne generują ponad połowę przychodów u 25 % przedsiębiorców, a dla co dziesiątego jest to co najmniej 3/4 przychodów (Uzasadnienie, s. 3).
Zasada efektywności ekonomicznej
Wprowadzona do nowej ustawy zasada efektywności ekonomicznej (gospodarczej), którą można też nazwać zasadą lub dyrektywą dobrego zarządzenia czy optymalizacji gospodarowania, ma charakter bardzo ogólny, stanowiąc rodzaj klauzuli generalnej odsyłającej do rozmaitych kryteriów opartych na analizie ekonomicznej itp., zatem wiedzy specjalistycznej. Deklarowanie obowiązku udzielania zamówień tak, by zapewnić najlepszą jakość w stosunku do środków i najlepszy stosunek nakładów do rezultatów można uznać za superfluum, powtarzające oczywistości, jednak taka norma prawna może okazać się użyteczna w konstruowaniu argumentacji w sporze z zamawiającym. Większą doniosłość ma rezygnacja z zasady przetargowego sposobu udzielania zamówień, tym samym otwierając pole dla stosowania procedur negocjacyjnych sensu largo, inicjowanych ogłoszeniem publicznym (zasada jawności i równego dostępu do informacji).
Aby zwiększyć rolę planowania w zamówieniach publicznych, prawodawca wprowadził obowiązek dokonania przez zamawiającego analizy poprzedzającej wszczęcie postępowania. Centralne organy administracji państwowej zobowiązano do określenia strategii zarządzania w ramach poszczególnych kategorii zakupowych oraz do wskazania zamówień realizujących politykę państwa. Nowa ustawa wzmacnia też rolę Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Urząd ma zapewniać wsparcie zamawiających za pomocą systematycznego opracowywania wzorów umów i pozostałych dokumentów oraz prowadzenie zbioru dobrych praktyk. Nowa legislacja zwiększa również możliwości doradcze Urzędu, a to m.in. dzięki stworzeniu infolinii. Ogłoszenia o zamówieniach skoncentrowano w oficjalnym publikatorze – Biuletynie Zamówień Publicznych (poniżej progów unijnych) oraz w Dzienniku Urzędowym UE (powyżej tychże progów).
Jak deklarują twórcy nowej ustawy, zwiększono znaczenie dialog z wykonawcą za sprawą zaakcentowania roli etapu przygotowawczego, poprzedzającego postępowanie (Uzasadnienie…, s. 6). W związku z tym pozostaje też m.in. normatywne ujęcie zasady efektywności, ustawowe określenie obligatoryjnych postanowień umownych oraz obowiązek ewaluacji realizacji umowy. Warte uwagi są również dwie inne nowe regulacje: obowiązek zaliczek albo częściowych płatności w umowach, które mają być realizowane przez ponad 12 miesięcy oraz zniesienie solidarnej (zatem korzystnej wyłącznie dla zamawiającego) odpowiedzialności wykonawców realizujących zamówienie w trybie partnerstwa innowacyjnego.
Warto przypomnieć, że pole stosowania omawianej przez nas ustawy ulega zawężeniu ze względu na przesłankę wyboru wykonawcy. Wyjęte spod reżimu prawa zamówień publicznych są sytuacje, gdy wszystkie podmioty, które spełnią wskazane uprzednio kryteria, stają się uprawnione do realizacji danego zadania. Przykładem może być system, w którym wykonawcę wybiera klient oraz system bonów usługowych. Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku C-410/14 (Falk Pharma) wywiódł, że ratio legis dyrektyw jest wyeliminowanie ryzyka preferowania (faworyzowania) wykonawców krajowych, związane ściśle z wybieraniem przez zamawiającego wykonawców, którzy dzięki jego decyzji zyskują przywilej wyłączności. Jednak jeśli umowy mają być zawarte z każdym, kto spełni warunki, to nie można mówić o wybieraniu (por. też wyrok w sprawie C-9/17 Tirkkonen).
Słownikowe gwarancje w nowej ustawie p.z.p. z 2020 roku
Nowa ustawa p.z.p. z 2020 roku, próbując zapewnić pewność prawa i jego powszechną zrozumiałość w myśl paremii clara non sunt interpretanda, wprowadza nowe definicje ustawowe zawarte w tzw. „słowniczku”. Są to m.in. określenia dokumentów zamówienia, innowacji, łańcucha dostaw, podmiotowych i przedmiotowych środków dowodowych, udzielenia zamówienia i jego warunków i zamówień klasycznych.
Definicja
Duże znaczenie ma zmiana definicji zamówienia publicznego. Nowa definicja wskazuje na jego cztery kluczowe elementy: wybór wykonawcy, umowę, nabycie i odpłatność. Preambuła do dyrektywy klasycznej pozwala na wnioskowanie, że „nabycie” to tyle co uzyskiwanie korzyści tytułem określonych robót budowlanych, usług albo dostaw. Nie jest tu konieczne przeniesienie prawa własności na zamawiającego lub inny podmiot, a jedynie realizacja świadczenia, czyli wykonanie prac zgodnie z wymaganiami zamawiającego.
Wykonawca
Zmodyfikowano też definicję wykonawcy. W obowiązującej jeszcze ustawie z 2004 roku była to jedynie osoba fizyczna, prawna albo jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej (np. spółka osobowa), która ubiegała się o uzyskanie zamówienia publicznego, złożyła ofertę bądź zawarła umowę w sprawie zamówienia publicznego. Nowe unormowania, wzorem prawa Unii Europejskiej, poszerzają ową definicję o osobę fizyczną, prawną lub jednostkę organizacyjną bez osobowości prawnej, która oferuje wykonanie robót lub obiektu budowlanego, dostawę produktów czy też świadczenie usług. Zalicza się tu zatem np. przedsiębiorcę niezaproszonego do negocjacji w postępowaniu prowadzonym w trybie negocjacji bez ogłoszenia lub zamówienia z wolnej ręki. Definicja obejmuje też byłego uczestnika postępowania o udzielenie zamówienia.
Komunikacja elektroniczna
Artykuł 63 nowego p.z.p. przewiduje, że składanie ofert i wniosków o dopuszczenie do udziału w konkursie lub postępowaniu oraz oświadczenia, którego dotyczy art. 125 ust. 1 odbywa się wyłącznie przy użyciu środków komunikacji elektronicznej, w formie elektronicznej (postępowania i konkursy o wartości równej lub przekraczającej progi prawa unijnego) oraz w tejże formie lub postaci elektronicznej z podpisem zaufanym lub osobistym w postępowaniach o mniejszej wartości. Z uprzywilejowaniem elektronicznych środków komunikowania się koresponduje definicja słowa „pisemnie”, nasuwająca na myśl hasło encyklopedyczne. Słowo to w odniesieniu do komunikacji ustawa określa jako „przy użyciu słów, cyfr lub innych znaków pisarskich, które można odczytać i powielić, w tym przy użyciu środków komunikacji elektronicznej”. Wyłączono tu komunikację w formach innych niż pisemna zatem np. audiowizualną (Uzasadnienie…, s. 11-12). „Pisemnie” w sensie nowej ustawy to nie synonim formy pisemnej oświadczenia woli określonej w prawie cywilnym (art. 78 k.c.). W obszarze zamówień publicznych „dokument pisemny” nie musi być opatrzony podpisem własnoręcznym.
Wolność w państwie prawa
Jak trafnie przypomina Mariusz Wolski, wyrażona w k.c. zasada swobody umów na gruncie prawa zamówień publicznych podlega szeregowi ograniczeń, które wpływają na pozycję zarówno zamawiającego jak i wykonawcy. Sama w sobie dominująca pozycja jednej ze stron umowy (tu: zamawiającego) nie stoi w sprzeczności z zasadą swobody umów i autonomią podmiotów prawa cywilnego. Zwracał na to uwagę Sąd Najwyższy np. w wyroku 23 V. 2013 r., IV CSK 658/12, wskazując, że zasada swobody umów dozwala na faktyczną (zwłaszcza gospodarczą) nierówność stron umowy. Wobec tego brak ekwiwalentności sytuacji prawnej stron kontraktu nie wymaga istnienia jakichś szczególnych okoliczności, które by taki stan realiów społecznych usprawiedliwiały. Wykonawca, ubiegając się od zamówienie publiczne, zgadza się na wejście w takie z pozoru „niesprawiedliwe” relacje. Pełnej swobody kontraktowania jest jednak pozbawiony również zamawiający, chociaż, jak wiemy z naszej praktyki, często umyka to odwołującym się. Warto wziąć pod uwagę, że zamawiający nie może arbitralnie wybrać strony umowy, jest też jedynie dysponentem środków publicznych. Ponadto nie ma wpływu na określoną przez wykonawcę wysokość wynagrodzenia.
Klauzule niedozwolone
Chcemy też podkreślić, że bardzo ważnym ograniczeniem zasady swobody umów są określone prawem klauzule niedozwolone (abuzywne, zob. np. w kontekście ochrony konsumenta, lecz i w odniesieniu do porządku prawnego jako takiego wypowiedź Sądu Najwyższego w wyroku z 21. II. 2013 r., I CSK 408/12). Ustawa z 2019 roku, podobnie jak swoja jeszcze obowiązująca poprzedniczka, postanawia w art. 8, że do umów przez nią regulowanych zastosowanie znajdują przepisy Kodeksu cywilnego, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej (lex specialis derogat legi generali). Dodatkowo jednak art. 433 tejże ustawy wskazuje na niedozwolone klauzule, które nie mogą być zawarte w projektowanych postanowieniach umów. Są to klauzule statuujące odpowiedzialność wykonawcy za opóźnienie, o ile nie jest to uzasadnione okolicznościami bądź zakresem zamówienia, klauzule pozwalające na naliczanie kar umownych za zachowanie wykonawcy niemające związku z przedmiotem kontraktu lub jego prawidłową realizacją, klauzule wprowadzające odpowiedzialność wykonawcy zamówienia za okoliczności, za które wyłączna odpowiedzialność spoczywa na zamawiającym, oraz klauzule, które przewidują możliwość ograniczenia przez zamawiającego zakresu zamówienia bez podania minimalnej wartość albo wielkości świadczenia stron. Jak przypomniał M. Wolski, chodzi tu o jednostronną ingerencję w realizację umowy, nie zaś o zgodnie przyjęty aneks (zob. też wyrok. Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 25. I. 2019 r., I ACa 407/18).
Jeżeli zamawiający wprowadza niedozwolone postanowienia do projektu umowy, wykonawcom i innym podmiotom wskazanym w art. 505 ustawy z roku 2019 przysługuje prawo wniesienia odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej. Jeżeli zaś nastąpi przeniesienie postanowień abuzywnych do umowy już zawartej, będą one nieważne (zob. art. 58 par. 1 i 3 k.c. i np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 26 II. 2015 r., I ACa 978/14, przypominający, że art. 58 k.c. pod pojęciem „ustawy” rozumie wszystkie akty prawne stanowiące źródła prawa powszechnie obowiązującego w czasie zawierania umowy).
Sprawy bagatelne i sprawy większej wartości
Ze względu na konieczność poszanowania zasad traktatowych w obszarze zamówień poniżej progów określonych prawem Unii Europejskiej, w ustawie wprowadzono próg krajowy, po przekroczeniu którego obligatoryjne staje się stosowanie odpowiednich reguł. Jest to tzw. próg bagatelności – kwota, poniżej której zamawiający nie jest obowiązany do stosowania Prawa zamówień publicznych w pełnym zakresie. W myśl ustawy z roku 2004 próg ten wynosi 30 000 euro. Nowe prawo nie przewiduje radykalnej zmiany progu, lecz aby ułatwić ustalenie wartości zamówienia wprowadza sumę wyrażoną w złotówkach (130 000 zł, zatem nieco mniej niż 30 000 euro, jeśli przyjąć uśredniony kurs NBP z ostatnich 12 miesięcy). Przy zamówieniach o wartości przekraczającej próg bagatelności, lecz o wartości niższej niż progi unijne, urzeczywistnienie zasad traktatowych będzie zagwarantowane zobowiązaniem zamawiających by stosowali procedury różniące się jedynie nieznacznie od procedur obowiązujących powyżej progów unijnych.
Nowy akt prawny porządkuje gradację norm dotyczących szacowania wartości zamówienia. Kluczowy charakter zachował przepis art. 28, tożsamy z art. 32 ust. 1 p.z.p. z 2004 roku. Przepis zabraniający dzielenia zamówień „na części” w celu obejścia prawa, wzorowany zapewne na art. 58 k.c., przeredagowano tak, aby zaznaczyć, że nie jest konieczne istnienie zamiaru działania in fraudem legis, wystarcza pojawienie się skutku (obiektywizujące ujęcie obejścia prawa jako stanu sprzecznego z normą prawną, przyjęte m.in. w cywilistyce i orzecznictwie niemieckim).
Artykuł 30, kierując się art. 5 dyrektywy klasycznej, doprecyzował sposób szacowania wartości zamówień. Kryterium łącznego szacowania i traktowania danych usług, robót lub dostaw jako jednego zamówienia jest realna, racjonalna możliwość uprzedniego ich zaplanowania. Wprowadzono również dodatkową regułę dotyczącą jedynie dostaw. Zgodnie z nią szacowanie łączne powinno objąć nie tylko dostawy takie same, lecz również dostawy podobne, to jest dostawy o identycznym albo podobnym przeznaczeniu (por. motyw 19 dyrektywy klasycznej). Art. 35 stanowi ponadto, że jeżeli zamówienie przewiduje wznowienie lub opcję, przy ustalaniu jego szacunkowej wartości należy brać pod uwagę maksymalny możliwy zakres tego zamówienia wraz z opcją lub wznowieniem. Wartość zamówienia na roboty budowlane będzie określana podobnie jak w p.z.p. z roku 2004. Jeżeli przedmiotem zamówienia będzie zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych, podstawą ustaleń będą planowane koszty określone w programie funkcjonalno-użytkowym, gdy zaś zamówienie obejmie wykonanie robót budowlanych, ustalenie jego wartości nastąpi w oparciu o kosztorys inwestorski albo planowane koszty określone w programie funkcjonalno-użytkowym.
Elastyczne wadium i inne korekty w nowej ustawie p.z.p.
W projekcie nowej ustawy p.z.p. przewidziano zasadę fakultatywności wadium w każdym rodzaju postępowania. Bez względu na tryb procedowania i wartość zamówienia zamawiający nie ma obowiązku żądania wniesienia wadium, a jego maksymalna wysokość została utrzymana na dotychczasowym poziomie 3% wartości zamówienia. Artykuł 90 nowego p.z.p. zobowiązuje zaś zamawiającego do zwrotu wadium bez wezwania, niezwłocznie, nie później niż w ciągu siedmiu dni od momentu upływu terminu związania ofertą, zawarcia umowy lub unieważnienia postępowania. Wprowadzono również nowe zasady zatrzymania wadium lub w wypadku poręczenia bądź gwarancji bankowej żądania jego zapłaty. Żądanie zapłaty lub zatrzymanie wadium jest możliwe, gdy wykonawca w odpowiedzi na wezwanie zamawiającego z przyczyn leżących po jego stronie nie złożył oświadczenia w sprawie spełnienia warunków udziału w postępowaniu i niepodleganiu wykluczeniu z udziału w nim, nie przestawił środków dowodowych czy pełnomocnictw oraz gdy odmówił zgody na poprawienie omyłki, czego rezultatem było uniemożliwienie wybrania jego oferty jako najbardziej korzystnej. Podobna sytuacja zajdzie, gdy wykonawca odmówi podpisania umowy na warunkach podanych w ofercie, gdy nie wniesie wymaganego zabezpieczenia wykonania kontraktu oraz w wypadku następczej niemożliwości świadczenia wywołanej przyczynami leżącym po stronie wykonawcy (zatem nie tylko z jego winy). Do zatrzymania wadium nie może dojść, gdy do braku zawarcia umowy przyczyni się sam zamawiający.
Konsorcja po zmianach
Na nowo ujęto przepisy o wspólnym ubieganiu się wykonawców o udzielenie zamówienia. Opierając się na art. 19 ust. 3 dyrektywy klasycznej i art. 37 ust. 3 dyrektywy sektorowej, precyzyjnie wskazano, że zamawiający nie może co prawda wymagać od wspólnie ubiegających się o zamówienie wykonawców funkcjonowania w określonej formie prawnej na etapie ubiegania się o uzyskanie zamówienia, jednak może zażądać przyjęcia danej formy prawnej w wypadku udzielenia im zamówienia. Konieczne jest jednak, aby ta forma była niezbędna dla prawidłowej realizacji zamówienia. Realizując normę art. 63 ust. 2 dyrektywy klasycznej, wprowadzono możliwość zastrzeżenia przez zamawiającego obowiązku osobistego wykonania przez jednego z ubiegających się wspólnie wykonawców kluczowych zadań wchodzących w skład zamówienia na roboty budowlane lub usługi, jak również prac związanych z rozmieszczeniem i instalacją wyposażenia w ramach zamówienia opiewającego na dostawy.
Miesiące, dni i godziny
Do obliczania terminów postępowania i terminów umownych nadal stosuje się art. 111-115 k.c. Wprowadzono jednak nowe reguły dotyczące obliczania terminu wyrażonego w godzinach. Jeśli jego początkiem jest dana godzina, rozpoczyna się on z początkiem pierwszej godziny, kończy zaś z upływem ostatniej. Gdy termin ów ma rozpocząć bieg od nastąpienia pewnego zdarzenia (np. otwarcie aukcji), nie bierze się pod uwagę godziny, w której zdarzenie to zaszło. Jeżeli ustalony przez zamawiającego termin na dokonanie czynności w postępowaniu o udzielenie zamówienia wynosi co najmniej dwa dni, winien zawierać przynajmniej dwa dni robocze (dni inne niż ustawowo wolne od pracy i soboty). Nawiązano tym samym do nieobecnej od dawna w prawie polskim koncepcji tzw. dni użytecznych (dies utiles).
Postępowanie bez trudnych etapów
Nieznany wcześniej naszemu sektorowi zamówień publicznych tryb podstawowy, wprowadzony jako wdrożenie dyrektyw UE, ma charakter procedury elastycznej i uproszczonej. Stosuje się go w zamówieniach o wartości poniżej progów unijnych. W art. 275 nowej ustawy postanowiono, że w trybie podstawowym po ogłoszeniu o zamówieniu oferty mogą składać wszyscy zainteresowani, zaś sam zamawiający ma trzy możliwości: wybór najlepszej oferty bez negocjacji; negocjowanie treści wybranej oferty w celu jej ulepszenia (o ile wcześniej przewidział taką możliwość) oraz negocjowanie złożonych ofert w tym samym celu. Samo ogłoszenie jest łatwo dostępne, bo publikowane w Biuletynie Zamówień Publicznych (art. 276 ust. 1 p.z.p. 2019). Nie przewidziano możliwości składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, gdyż zamawiający w praktyce stronili od stosowania trybów z obligatoryjnymi wnioskami. W myśl art. 280 zamawiający ma zagwarantować bezpłatny, pełen i nieograniczony dostęp do Specyfikacji Warunków Zamówienia (zob. art. 281) lub opisu potrzeb i wymagań (zob. art. 282) na stronie (podstronie) internetowej prowadzonego postępowania. Oprócz tego wykonawca, podobnie jak w ustawie z roku 2004, może zwrócić się do zamawiającego w wnioskiem o wyjaśnienie treści SWZ lub opisu potrzeb i wymagań.
Zaliczki na nowo
Pragniemy zwrócić uwagę na jeszcze jedną, z pozoru marginalną, kwestię, która z pewnością okaże się ważna dla Twoich planów dotyczących ubiegania się o zamówienia publiczne. Korzystną dla mikro- , małych i średnich przedsiębiorców zmianą jest wprowadzenie w art. 443 ustawy z 2019 roku obligatoryjnej płatności wynagrodzenia w częściach bądź wypłacania zaliczek w wypadku umów zawartych na okres powyżej 12 miesięcy. Obowiązek ten obejmuje każdą kategorię umów zawieranych na taki okres. Procentowa wartość ostatniej transzy wynagrodzenia nie może przekraczać 50% całości należnego wykonawcy wynagrodzenia, natomiast udzielona mu zaliczka nie powinna być niższa niż 5% należnego wynagrodzenia. Nowe prawo znosi również dotychczasowe ograniczenia dotyczące zaliczki dla wykonawców wybranych w trybie zamówienia z wolnej ręki lub negocjacji bez ogłoszenia.
Nowa ustawa p.z.p. a spory o fakty i spory o prawo
W obszarze nowej ustawy p.z.p. kluczowym aktem wyznaczającym standard ochrony prawnej jest dyrektywa Rady nr 89/665/EWG z 21 XII 1989. Możemy powiedzieć, że zarówno z punktu widzenia litery prawa jak i praktyki, podstawowy środek tej ochrony to odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Przysługuje ono w myśl nowej ustawy, tak jak de lege lata, wykonawcy, uczestnikowi konkursu oraz innym podmiotom, które mają lub miały interes prawny w uzyskaniu danego zamówienia albo nagrody konkursowej, a przy tym poniosły lub mogą ponieść szkodę wywołaną naruszenie przez zamawiającego ustawy. W obszarze skargi na orzeczenie Krajowej Izby odwoławczej wprowadzono również pewne ułatwienia takie jak zredukowanie opłaty od skargi oraz dłuższy termin na jej wniesienie.
Chcemy zwrócić uwagę, że warunkiem legitymacji do wniesienia środka ochrony prawnej jest posiadanie przez uczestnika postępowania wyżej wspomnianego interesu w uzyskaniu zamówienia. Interes ów ma mieć charakter obiektywny. Na odwołującym spoczywa ciężar procesowy dowiedzenia, że ma obiektywną czyli wnikającą z realnej utraty perspektywy uzyskania zamówienia, potrzebę uzyskania określonego rozstrzygnięcia. Interes odwołującego się ma dotyczyć danego, konkretnego zamówienia, nie może mieć charakteru hipotetycznego, skierowanego na potencjalne przyszłe zamówienia. Odwołujący winien również dowieść, że zagraża mu lub że już poniósł szkodę, która jest wynikiem naruszenia przez zamawiającego norm dotyczących zamówień publicznych.
Aż do ogłoszenia przez Izbę wyroku lub postanowienia zamawiający nie może zawrzeć umowy (tzw. standstill, podobny do niektórych form zabezpieczenia powództwa), jednak może wnieść o uchylenie tego zakazu o ile niezawarcie umowy mogłoby spowodować negatywne skutki dla interesu publicznego, które to skutki niwelują korzyści z ochrony interesów uczestników postępowania odwoławczego lub jeżeli zdoła uprawdopodobnić (dowiedzenie nie jest wymagane), że odwołanie wniesiono jedynie dla uniemożliwienia zawarcia umowy, zatem w złej wierze, nadużywając tym samym uprawnień procesowych.
Podobnie jak pod rządami ustawy z roku 2004, strony i uczestnicy postępowania zainicjowanego wniesieniem odwołania mogą po wydaniu wyroku lub postanowienia wnieść skargę do sądu. Wyłącznie właściwy jest tu stołeczny Sąd Okręgowy – sąd zamówień publicznych, zaś do postępowania stosuje się odpowiednio przepisy k.p.c. o apelacji. Od wyroku lub postanowienia kończącego postępowanie przysługuje skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego.
Alternatywy dla skarg i odwołań w nowej ustawie p.z.p.
Nowa ustawa p.z.p. zakłada, że jeśli wystąpi konflikt w związku z umową, strony powinny dążyć do zawarcia ugody. Takie pozasądowe metody rozwiązywania sporów (Alternative Dispute Resolution, ADR), cieszą się dużą popularnością w USA, Kanadzie i krajach europejskich dawnej EWG i OECD. Ich zaletami są zwłaszcza szybkość, elastyczność organizacyjna i, co niekiedy najważniejsze, poufność. Mediacja to tyle co zorganizowana, przemyślana próba doprowadzenia do ugodowego, zadowalającego obie strony rozwiązania sporu poprzez dobrowolnie podjęte negocjacje prowadzone przy udziale osoby trzeciej – neutralnego, bezstronnego mediatora, pomagającego w dojściu do porozumienia. Koncyliacja to rozpatrzenie sporu przez niezależnego koncyliatora lub komisję koncyliacyjną (stałą albo powołaną ad hoc, podobnie jak sąd polubowny). Koncyliator proponuje rozwiązanie, na które mogą przystać strony lub takie, które pozwoli im na wypracowanie własnego rozwiązania powstałego sporu. Przedstawiona propozycja nie jest wiążąca, jednak koncyliator odpowiada za opracowanie końcowej ugody (porozumienia).
Nowa ustawa zakłada, że strony powinny dążyć do zawarcia ugody, o ile prawo to dopuszcza taką możliwość. Zarówno zamawiający jak i wykonawca może złożyć wniosek o przeprowadzenie mediacji lub inne rozwiązanie sporu w polubowny sposób. Wniosek ten kieruje się do Prezesa Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej RP. Postępowanie opiera się na umowie między zamawiającym a wykonawcą, natomiast sam proces mediacji lub koncyliacji opiera się na regulaminie wyżej wspomnianego Sądu Polubownego.
Kontrakty z państwem to dobry pomysł
Opierając się na naszej wiedzy, możemy Cię zapewnić, że możliwości oferowane przez często niedoceniany (zapewne ze względu na zawiłości prawne, skojarzenia z urzędami i biurokracją, a może i „złą prasę”) rynek zamówień publicznych jest wart Twej uwagi. Eksperckie podejście do jego specyfiki otwiera drzwi do współpracy z podmiotami realizującymi wieloletnie inwestycje, często ogromnej wartości, oraz projekty kluczowe dla całego kraju oraz wspólnot lokalnych i regionalnych. Dzięki temu możesz nie tylko otrzymać wynagrodzenie z państwową gwarancją, lecz również wzmocnić markę i zyskać dodatkowy prestiż, wynikający np. z udziału we wznoszeniu obiektów użyteczności publicznej lub dostaw dla podmiotów realizujących odpowiedzialne zadania jak choćby obrona kraju, strzeżenie bezpieczeństwa obywateli czy ochrona zdrowia. Stanie się to unikalną formą reklamy, dodatkowo wspomagającą rozwój Twego przedsiębiorstwa w kierunku nowych sukcesów.
Jesteśmy kancelarią prawniczą świadczącą usługi konsultacyjne w zakresie prawa budowlanego. Nasi prawnicy specjalizują się w rozwiązywaniu problemów prawnych związanych z budową i remontem. Skontaktuj się z nami i skorzystaj z naszej wiedzy i doświadczenia.