Przepisy dotyczące zagadnienia wody z wodociągu i ze studni w jednym domu
interesują nie tylko właścicieli nieruchomości zamierzających wznieść dom lub wykopać studnię na terenie, na którym woda z sieci komunalnej jest niezadowalającej jakości. Woda studzienna to także oszczędności, unikalny smak oraz zabezpieczenie na wypadek awarii wodociągów.
Jakie przepisy znajdą zastosowanie w kontekście wody z wodociągu i ze studni w jednym domu?
Doświadczenie pokazuje, że pytanie o wodę z wodociągu i ze studni w jednym domu, a w konsekwencji o przepisy regulujące tę materię, ma duże znaczenie dla wielu inwestorów. Łączy się to m.in. z rosnącymi kosztami dostaw wody, występującymi w naszym kraju od lat słabymi opadami oraz suszą hydrologiczną. Nie dziwi zatem zainteresowanie alternatywnymi rozwiązaniami, takimi jak np. tzw. mała retencja, wykorzystanie wody deszczowej oraz przydomowe studnie głębinowe.
Co wolno, a co jest zabronione?
Podkreślmy, że de lege lata korzystanie jednocześnie, w ramach jednej instalacji wodno-kanalizacyjnej w domu czy np. zagrodzie rolniczej, z wody dostarczanej przez zakład komunalny i wody czerpanej z własnego ujęcia jest dozwolone. Należy jednak zauważyć, że nie jest dopuszczalne mieszanie wody z sieci gminnej (miejskiej) z wodą studzienną. Innymi słowy: woda wodociągowa nie może być narażona na zanieczyszczenia pochodzące z wody ze studni przydomowej.
Mówi o tym § 113 ust. 7 rozporządzenia dotyczącego warunków technicznych, jakie powinny spełniać budynki i ich usytuowanie na gruncie. Zgodnie z nim, każda instalacja doprowadzająca wodę ma być wyposażona w zabezpieczenia, które nie pozwolą na wtórne zanieczyszczenie wody.
By woda była rzeczywiście zdrowa
Cytowany przepis może wydawać się rygorystyczny, jednak prawodawca ma tu na uwadze, że woda dostarczana wodociągiem – choć jej smak może budzić zastrzeżenia – jest oczyszczana i uzdatniana. Musi nadawać się do spożycia przez ludzi, wobec czego nie mogą dostawać się do niej, np. w efekcie zassania, zanieczyszczenia albo bakterie i inne mikroorganizmy pochodzące z domowego źródła wody.
Prawo wymaga zatem, aby domowa instalacja była wykonana tak, by zachować tzw. pustkę powietrzną. To właśnie ona nie pozwala na kontakt (a zatem i potencjalne skażenie) wody z sieci z wodą ze studni. Rozwiązania techniczne w konkretnym budynku mogą być różne; znaczenie ma osiągnięty efekt i bezpieczeństwo osób korzystających z wody z sieci gminnej. W grę wchodzi zatem również np. instalacja dualna oraz zasilanie przy pomocy zabezpieczonego zbiornika, do którego dociera woda z obu źródeł. Następnie ta zmieszana woda zasila całą instalację.
Należy zwrócić uwagę, że woda studzienna może mieć różny skład, a przy tym być zanieczyszczona wieloma związkami chemicznymi. Zakres jej ewentualnej kontroli i uzdatniania ustala samodzielnie właściciel ujęcia, trudno zatem mówić o gwarancji, że woda ze studni zasilająca domowe krany, pralkę czy prysznic jest odpowiedniej jakości. Jej smak może być dobry, jednak np. zawartość bakterii może sprawić, że „zdrowa woda” ze studni nie będzie zdatna do picia.
Woda z wodociągu i ze studni w jednym domu – przepisy a Polska Norma
W praktyce kwestii wody z wodociągu i ze studni w jednym domu dotyczą nie tylko przepisy budowlane sensu stricto, lecz także wskazania zawarte w Polskiej Normie. Dzieje się tak ze względu na uregulowania znajdujące się w Warunkach Technicznych.
Pożyteczne wskazówki
Warto zwrócić uwagę, iż cytowany § 113 ust. 7 rozporządzenia odsyła do „Polskiej Normy dotyczącej zabezpieczenia przed przepływem zwrotnym”. Chodzi tu o normę PN-EN 1717:2003. Wynika z niej, że zabezpieczenia przed przepływem zwrotnym należy stosować m.in. w punkcie początkowym wewnętrznej instalacji doprowadzającej wodę, tuż za wodomierzem głównym (zob. § 115 pkt 2 rozporządzenia dotyczącego warunków technicznych) oraz na każdym odgałęzieniu, które zasila w wodę wyposażenie dodatkowe i specjalne, np. basen, hydrant lub zespół kotłowy. Zabezpieczenia powinny być stosowane także na rozgałęzieniach instalacji, które zasilają część usługową albo produkcyjną budynku (np. warsztat ulokowany w domu).
Cytowana Polska Norma jest aktem bardzo szczegółowym; określa m.in. kategorie płynów mogących wejść w kontakt z wodą pitną. Wśród nich znalazły się także płyny zagrażające zdrowiu ze względu na obecność mikroorganizmów albo wirusów. Takim płynem może okazać się np. niedezynfekowana woda z domowego basenu lub woda ze studni, do której przenikają bakterie, np. z nieszczelnego zbiornika na nieczystości. Norma określa także aż 23 rodzaje zespołów zabezpieczających (izolatorów, zaworów antyskażeniowych itd.) przed przepływami zwrotnymi. Należą do nich także przerwy powietrzne.
Normy prawne a Polska Norma
Nasze doświadczenie w obsłudze prawnej inwestycji budowlanych pokazuje, że Polskie Normy są wciąż postrzegane jako źródło prawa powszechnie obowiązującego, podobnie jak np. rozporządzenia ministerialne, MPZP czy inne akty prawa miejscowego wpływające na swobodę korzystania z prawa własności nieruchomości. Taki pogląd jest jednak de lege lata całkowicie mylny. Dotyczy to także Polskich Norm, na które powołują się rozporządzenia.
Można powiedzieć, że wiele osób wciąż kieruje się brzmieniem przepisów ustawy o normalizacji z kwietnia 1993 r. Zastrzegała ona, że normy powołane w rozporządzeniach powinny być stosowane obowiązkowo.
Jak podkreśla na swojej stronie internetowej Polski Komitet Normalizacyjny, obecnie nawet powołanie się na Polską Normę w przepisie ustawy czy rozporządzenia (np. dotyczącego projektowania budynków albo wykonania instalacji wewnątrz nich) nie wpływa na dobrowolność kierowania się jej postanowieniami (por. art. 5 ust. 3 ustawy o normalizacji).
W odniesieniu do instalacji wodociągowej i prywatnych studni oznacza to, że ważny jest rezultat wskazany w § 113 Warunków Technicznych, a optymalną, choć nieobowiązkową drogą prowadzącą do niego, jest kierowanie się treścią powołanej w tym paragrafie normy technicznej. Jest ona źródłem cennej wiedzy praktycznej, gwarantującej zachowanie – ważnej np. w perspektywie odpowiedzialności ex contractu – należytej staranności po stronie profesjonalisty podejmującego się wykonania robót budowlanych.